Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Siły NATO pomyłkowo ostrzelały własnych żołnierzy

Pięciu żołnierzy międzynarodowych sił NATO zginęło na południu Afganistanu - poinformowało dziś dowództwo sojuszu. Lokalna policja i talibowie podkreślają, że wojskowi zginęli w wyniku pomyłkowego ostrzału koalicyjnego śmigłowca.

5 żołnierzy NATO zginęło w ataku sojuszniczego śmigłowca.
5 żołnierzy NATO zginęło w ataku sojuszniczego śmigłowca./AFP

Międzynarodowe Siły Wsparcia Bezpieczeństwa (ISAF) w Afganistanie poinformowały, że wszczęły postępowanie wyjaśniające w tej sprawie. Jednocześnie odmówiły podania narodowości ofiar i przyczyn ich śmierci. Podkreśliły, że do zdarzenia doszło w poniedziałek.

Większość żołnierzy NATO stacjonujących na południu Afganistanu to Amerykanie.

Tymczasem lokalna policja poinformowała, że za śmierć pięciu żołnierzy NATO odpowiadają siły powietrzne sojuszu, które przez przypadek ostrzelały swoich ludzi.

- Siły ISAF wracały do bazy, kiedy zostały zaatakowane przez rebeliantów. Siły powietrzne (NATO) pomyłkowo ostrzelały swoich własnych żołnierzy, zabijając ich - powiedział szef lokalnych służb bezpieczeństwa.

Informacje te potwierdził rzecznik talibów Kari Jusef Ahmadi. Podkreślił, że siły sojuszu zostały ostrzelane przez własny śmigłowiec podczas walk z rebeliantami.

Do zdarzenia doszło przed drugą turą wyborów prezydenckich w Afganistanie, która odbędzie się 14 czerwca. Zmierzą się w niej dwaj kandydaci z najlepszymi wynikami z pierwszej tury: były szef MSZ Abdullah oraz były minister finansów Aszraf Ghani.

W pierwszej turze, która odbyła się 5 kwietnia, żaden z kandydatów nie zdobył absolutnej większości głosów. Wyborom sprzeciwiają się talibowie, którzy podobnie jak w przypadku pierwszej tury, tak i teraz zapowiadają serię ataków mających utrudnić wybory.

 

 

 

 

 

PAP

Zobacz także