25-letni student UGB, Mouhamadou Fallou Sene został śmiertelnie postrzelony we wtorek przez straż miejską, podczas zamieszek, do jakich doszło w stołówce uczelni. Zostały one sprowokowane przez studentów, którzy w związku z opóźnieniami w wypłacie stypendiów, udali się do stołówki, gdzie zażądali wydania im posiłków za darmo. Chcą temu przeciwdziałać władze uczelni wezwały straż. Doszło do starć sił porządkowych ze studentami. Mouhamadou Fallou Sene stracił życie. Prokurator dla miasta Saint-Louis, Ibrahima Ndoye potwierdził, że zgon nastąpił z powodu ran po postrzeleniu. Prokuratura zamierza zamknąć śledztwo w niedzielę i skierować sprawę do sądu - powiedział agencji AFP Ndoye. Dymisji rektora i dyrektora biura ds. studenckich domagali się studenci kilku uczelni w kraju - w Saint-Louis, Dakarze i Ziguinchor, którzy organizowali w ostatnich dniach akcje protestacyjne. Studenci żądali też dymisji ministra spraw wewnętrznych oraz ministra szkolnictwa wyższego. Śmierć Mouhamadou Fallou Sene, który osierocił żonę i kilkuletniego syna, wywołała wielkie emocje w całym Senegalu. Agencje przypominają, że w 2001 i w 2014 r. doszło do podobnych zabójstw na uniwersytecie Cheikha Anta Diopa w Dakarze.