Sarkozy utrzymuje przewagę nad Royal
Na cztery dni przed drugą turą wyborów prezydenckich we Francji kandydat centroprawicy Nicolas Sarkozy utrzymuje przewagę nad socjalistką Segolene Royal - wynika z sondażu opublikowanego w środę przez instytut opinii BVA.
Na Sarkozy'ego zagłosowałoby 52 proc. wyborców, a na Royal o cztery punkty procentowe mniej. Poprzedni sondaż BVA dawał 53 proc. kandydatowi rządzącej Unii na rzecz Ruchu Ludowego (UMP), a 47 proc. kandydatce Partii Socjalistycznej.
Ostatnie badanie przeprowadzono w poniedziałek po debacie telewizyjnej pani Royal z centrystą Francois Bayrou, który zajął trzecie miejsce w pierwszej turze wyborów z 18,6 proc. głosów.
Według BVA, prawie połowa (49 proc.) elektoratu Bayrou wyraża chęć oddania głosu na Royal, a 35 proc. na Sarkozy'ego. Reszta zwolenników Bayrou w ogóle nie pójdzie głosować w niedzielę.
W porównaniu z poprzednimi badaniami BVA, Royal zyskała wśród elektoratu Bayrou aż 9 punktów procentowych, a Sarkozy tylko 1.
60 proc. ankietowanych ocenia, że Royal jest "bliższa ludziom", 62 proc., że jest "bardziej sympatyczna", a 52 proc., że "wzbudza większe zaufanie" niż jej rywal.
Z kolei aż 78 proc. badanych uważa, że Sarkozy ma większy autorytet, jest bardziej dynamiczny (62 proc.) i bardziej przekonywujący (59 proc.). Szef UMP jest lepszy od Royal w takich dziedzinach jak bezpieczeństwo (68 proc.), gospodarka (58 proc.), imigracja (56 proc.) i system podatkowy (50 proc.).
Pani Royal korzystniej wypada, jeśli chodzi o kwestie dotyczące szkolnictwa i edukacji (59 proc.), poglądy na temat ubóstwa (63 proc.), ubezpieczenia chorobowe i emerytury (53 proc.).
Na Sarkozy'ego zagłosowałoby 54 proc. mężczyzn i 50 proc. kobiet.
INTERIA.PL/PAP