"Rz": Polska zachęca UE do większych wydatków na armię
Kulisy najnowszego pomysłu Warszawy związanego z konfliktem na wschodzie Ukrainy ujawnia poniedziałkowa "Rzeczpospolita". Polska przekonuje kraje Unii Europejskiej, aby zwiększyła wydatki na armię, nawet kosztem poluzowania budżetu.
Dzięki takiemu rozwiązaniu kraje członkowskie Unii nie musiałyby obawiać się, że większe wydatki na zbrojenia narzucałaby na nie procedurę nadmiernego deficytu, a tym samym ściślejszą kontrolę finansową Brukseli - wyjaśnia "Rzeczpospolita".
Pomysł Polski jest bezpośrednią reakcją na agresywną politykę Rosji względem Ukrainy. Rząd Ewy Kopacz argumentuje też, że pozwoliłby na poprawę stanu armii krajów Unii oraz NATO, która w większości przypadków pozostawia wiele do życzenia.
Inicjatywa Polski zyskała już poparcie szefa Rady Europejskiej, Donalda Tuska. Wiele wskazuje też na to, że może zaakceptować ją Francja, która opowiedziała się za zwiększeniem wydatków na armię. Opór - jak ujawnia "Rzeczpospolita" - stawiają Niemcy, przywiązani do dyscypliny budżetowej UE.
O sprawie już dyskutowano podczas konsultacji polsko-niemieckich. Zdaniem przedstawicieli polskiego ministerstwa finansów, w grę wchodzi kompromis. Jak na razie Berlin projekt Warszawy przyjął "ze zrozumieniem" - podsumowuje "Rzeczpospolita.