Rosja testuje nową broń. Szojgu i szef agencji atomowej na poligonie
"Przygotowanie i przetestowanie obiecujących modeli broni" - tym obecnie ma się zajmować rosyjski poligon w rejonie Arktyki. To ten sam poligon, na którym w czasach ZSRR Moskwa przeprowadziła najwięcej prób jądrowych. Rosyjski resort obrony informuje, że poligon odwiedził Siergiej Szojgu i szef Rosatomu, a testom i wizycie towarzyszy silna eskorta okrętów i myśliwców.
W sobotę rano MON Rosji poinformował, że Siergiej Szojgu odwiedził żołnierzy "zgrupowania wojsk w strefie arktycznej". W komunikacie wskazano, że była to "inspekcja".
Celem było sprawdzenie "organizacji czynności służbowych i realizacji zadań jednostek specjalnych" oraz innych oddziałów, rozmieszczonych na archipelagu Nowa Ziemia. Szojgu kontrolował też gotowość żołnierzy do "obrony obiektów krytycznych".
Co szczególnie istotne, Szojgu przeleciał nad Centralnym Poligonem Federacji Rosyjskiej. Podczas lotu towarzyszył mu Aleksiej Lichaczow - szef Rosatomu - agencji zajmującej się energetyką jądrową.
Rosja. Testy broni i samowystarczalna baza
Rosyjski MON wskazuje, że obecnie do zadań poligonu należy "przygotowanie i przetestowanie obiecujących modeli broni i sprzętu wojskowego". Czym mają być "obiecujące modele broni", w komunikacie nie wskazano.
Jednak Rosjanie wyraźnie zaznaczają, że dotychczas poligon służył badaniu broni jądrowej. Podczas testów w latach 1954-1990, przeprowadzono tam 132 wybuchy jądrowe.
MON Rosji informuje też o znajdującej się na archipelagu osadzie Biełuszja Guba. To samowystarczalny ośrodek, który posiada szkołę, przedszkole i mieszkania dla rodzin żołnierzy. Ministerstwo podkreśla, że kompleks jest rozbudowywany.
Silna eskorta. Rosja wysyła okręty i myśliwce
Również w sobotni poranek, rosyjski MON wydał drugi komunikat. Także dotyczy rejonu Arktyki. Rosjanie wysłali tam zgrupowanie okrętów z Floty Północnej, a oficjalnym celem jest "bezpieczeństwo żeglugi cywilnej i działalności morskiej Rosji".
Jak na zadania portalowe, zgrupowanie jest wyjątkowo silne. W jego skład wchodzą między innymi: duży okręg przeciwpodwodny, duży okręt desantowy, holownik ratowniczy oraz tankowiec.
To nie wszystko. Okrętom towarzyszą myśliwce przechwytujące MiG-31, które w rejonie zgrupowania prowadzą "szkolenie bojowe". Polega na dyżurach obrony powietrznej, rozpoznania i ochrony wojsk w strefie arktycznej.
Podsumowując, w rejonie Arktyki Rosjanie zajmują się "testowaniem obiecujących modeli broni". Jednocześnie na atomowym poligonie przebywa minister obrony i szef Rosataomu, a wizycie towarzyszy silne zgrupowanie wojsk.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!
