Przeżył prawie sześć dni pod gruzami
W zawalonym podczas poniedziałkowego trzęsienia ziemi szpitalu w prowincji Syczuan na południowym zachodzie Chin ekipy ratunkowe znalazły w niedzielę pacjenta, który przeżył pod gruzami 139 godzin, to jest niespełna sześć dób.
Jak podała oficjalna chińska agencja prasowa Xinhua, Tang Xiong został wydobyty spod gruzów przez ratowników w mieście Beichuan w północnej części prowincji. Według agencji, Tang był "tylko lekko zadrapany".
Wszystkie przypadki uratowania ludzi graniczą z cudem, bowiem - wg ekspertów - szanse na przeżycie pod gruzami dłużej niż 72 godziny są bardzo znikome.
Prowadzone w setkach miejsc akcje ratownicze tylko sporadycznie kończą się szczęśliwie. Przeważnie spod gruzów wydobywane są ciała ludzkie, których liczba idzie w tysiące. Rząd chiński obawia się, że łączna liczba ofiar śmiertelnych może przekroczyć 50 tys.
INTERIA.PL/PAP