Matka 65-letniego Felixa Zampacha zmarła w Japonii w 1990 roku. Mężczyzna mieszkał Kalifornii. Przyznał, że oszukiwał instytucje, by pobierać pieniądze przysługujące jego mamie, a także by móc korzystać z jej karty bankowej i zaciągać kredyty. Przez ponad 30 lat podrabiał jej podpisy na rozmaitych dokumentach urzędowych, wypełniał zeznania podatkowe i utrzymywał konta w banku, by móc bez ograniczeń korzystać z przesyłanych jej środków, np. z wdowiej renty. Ostatecznie oszustwo 65-latka wyszło na jaw, a on sam przyznał się do zarzucanych mu czynów. Potwierdził, że wykorzystywał nielegalnie tożsamość swojej zmarłej matki. Zaciągając kredyty w co najmniej dziewięciu placówkach bankowych, wzbogacił się o ponad 20 tysięcy dolarów. Przez 30 lat ukrywał śmierć matki. Pobierał jej zasiłki, zaciągał kredyty Jak czytamy na portalu Esajaelina, przez ponad 30 lat mężczyzna pobierał środki przysługujące matce, gdyby ta żyła, a następnie przeznaczał je na spłatę własnego kredytu hipotecznego. Wcześniej, przed śmiercią kobiety, przepisał na siebie jej dom, a potem ogłosił upadłość, nie powiadamiając właściwych urzędów, że jest właścicielem.Oskarżony przyznał, że w wyniku oszustw otrzymał z zasobów publicznych ponad 800 tysięcy dolarów - opisuje portal USA Today.- Wziął na siebie pełną odpowiedzialność i zrobi wszystko, by to naprawić - mówił adwokat mężczyzny. Prawnik stwierdził też, że Zampach żałuje tego, co zrobił. Śledczy przekazali jednak, że na samym początku podejrzany utrzymywał, że matka "wciąż żyje".Prokurator Randy Grossman powiedział też, że "przestępstwo uważa się za najdłużej trwające i największe oszustwo tego rodzaju w całym sądowym dystrykcie południowej Kalifornii".Oszustowi, który przez ponad 30 lat ukrywał śmierć matki, grozi teraz do 20 lat więzienia i nawet do 500 tysięcy dolarów grzywny. Mężczyzna może zostać skazany również na dodatkowe pięć lat więzienia za oszustwa związane z pobieraniem ubezpieczenia społecznego. Z tego też powodu będzie musiał zapłacić również kolejne 250 tysięcy kary. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!