Powrót pryszczycy w Wielkiej Brytanii?
Stacje telewizyjne BBC i Sky potwierdziły w środę, że na fermie bydła w południowej Anglii pojawiła się pryszczyca. Rzecznik brytyjskiego ministerstwa rolnictwa podkreślił jednak, że na razie nie ma wyników testów i nie jest w stanie oficjalnie potwierdzić wystąpienie choroby.
Według wcześniejszych doniesień na fermie w hrabstwie Surrey wykryto wśród bydła pryszczycę i rozpoczęto wybijanie stada. Ferma ta znajduje się w odległości 30 mil (48 kilometrów) od miejsca poprzedniego wystąpienia pryszczycy w sierpniu bieżącego roku.
Wokół nowego ogniska choroby ustanowiono trzymilową (pięciokilometrową) strefę kontrolną, dokąd zakazane jest wprowadzanie jakichkolwiek zwierząt.
Reagując na te doniesienia, Komisja Europejska zawiesiła w środę podjętą dzień wcześniej decyzję o zniesieniu z dniem 9 listopada wszelkich ograniczeń w eksporcie brytyjskich żywych zwierząt, mięsa i produktów mleczarskich.
Jak podały brytyjskie media, premier Gordon Brown będzie przewodniczył nadzwyczajnej naradzie funkcjonariuszy rządowych na temat potencjalnego zagrożenia pryszczycą.
- To nie jest jeszcze potwierdzone pojawienie się choroby, ale podejrzenie jej pojawienia się i zwierzęta są wybijane zapobiegawczo - powiedział rzecznik premiera Michael Ellam.
INTERIA.PL/PAP