Sprawa ok. 190 pozasądowych egzekucji na domniemanych przestępcach, dokonanych w tym roku przez policję dominikańską, była w piątek przedmiotem przesłuchania komendanta policji narodowej Jose Armando Polanco Gomeza na posiedzeniu stałej komisji spraw wewnętrznych w Izbie Deputowanych. Podczas posiedzenia komisji szef policji otrzymał meldunek o zabiciu tego dnia przez jego podwładnych w mieście San Cristobal na południowym wschodzie wyspy trzech dalszych domniemanych przestępców. "Rozstrzeliwać i tyle!" Posłowie-zwolennicy "radykalnych metod" rozprawiania się z przestępczością wykorzystali nawet posiedzenie komisji, aby zachęcać szefa policji do "rozprawiania się twardą ręką" z przestępcami. Deputowany Rewolucyjnej Partii Dominikańskiej (opozycyjna) Hector Felix i jego kolega z Instytucjonanego Bloku Socjaldemokratycznego wznosili okrzyki: "Załatwiajcie przestępców na miejscu!", "Rozstrzeliwać i tyle!". Dominikański dziennik "Diario Libre" napisał, że "nieoczekiwanie" szef policji wykazał więcej powściągliwości i rozsądku w tej sprawie niż niektórzy deputowani. Przewodniczący Krajowej Komisji Praw Człowieka, Manuel Maria Mercedes, wezwał dominikańską Izbę Deputowanych do zastosowania środków dyscyplinarnych wobec policjantów-morderców. Delegacja organizacji obrony praw człowieka Amnesty International, która przed kilku dniami odwiedziła Dominikanę, zachęca dominikański rząd do przeprowadzenia "głębokich reform" w policji" w celu położenia kresu "arbitralnym zatrzymaniom, torturom, egzekucjom pozasądowym i znikaniu ludzi".