Polak był poszukiwany w Niemczech. Wpadł przez zachowanie na dworcu

Oprac.: Sebastian Przybył
Poszukiwany listem gończym Polak został znaleziony przez policję na dworcu w Hamburgu. Stróżów prawa wezwano w związku z nieobyczajnych zachowaniem mężczyzny. 61-latek był poszukiwany za nieopłacenie grzywny w wysokości 366 euro, która została na niego nałożona po napadach z użyciem broni. Mężczyzna nie miał przy sobie tylu środków, więc trafił do aresztu.

Do nietypowego zatrzymania Polaka doszło w nocy z niedzieli na poniedziałek około godz. 1:30 na hamburskim dworcu głównym.
Z komunikatu lokalnej policji wynika, że 61-latek w holu budynku zachowywał się nieobyczajnie. Służby podkreśliły, że w jego bezpośrednim sąsiedztwie nie było innych osób.
Hamburg: Pijany Polak zatrzymany na dworcu. Trafił do aresztu
Gdy tylko jego niewłaściwe zachowanie zostało dostrzeżone, patrol niezwłocznie podszedł do niego i poprosił, by ponownie założył spodnie.
Po przejściu do kontroli jego danych osobowych okazało się, że Polak był ścigany listem gończym. Nakaz aresztowania niezapłacenia grzywny w wysokości 366 euro za przestępstwa związanych z napadami przy użyciu broni.
Ponadto okazało się, że mężczyzna był kompletnie pijany. Badanie trzeźwości wykazało, że miał 3,87 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
W związku z tym, że 61-latek nie miał tylu pieniędzy, żeby opłacić grzywnę, zaraz po zatrzymaniu trafił za kratki. Polak spędzi tam najbliższe 122 dni.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!