Jak donosi "Super Express", na pogrzebie pojawili się m.in.: prezes irlandzkiej federacji piłkarskiej John Delaney, bramkarz Shay Given oraz żona kapitana reprezentacji Claudine Keane. Był też polski ambasador Marcin Nawrot. Rafał Bruski, prezydent Bydgoszczy przekazał swoje kondolencje. Trumnę z kościoła nieśli najbliżsi kibica: ojciec i brat Andy. Nolana żegnało prawie 1000 osób. 21-letni Irlandczyk wraz z kolegami przyjechał do Polski na Euro 2012. Zaginął ok. pierwszej w nocy z 16 na 17 czerwca, gdy odłączył się do grupy rodaków, z którymi przebywał w pubie na bydgoskim Starym Rynku. Nie powrócił do hotelu i nie skontaktował się z kolegami. Następnego dnia po południu koledzy zgłosili jego zaginięcie. Podjęte zostały zakrojone na szeroką skalę poszukiwania. Policjanci i strażacy przeszukiwali Brdę. Dno rzeki penetrowali także płetwonurkowie, a także specjalistyczny robot. 20 czerwca przed południem wyłowiono ciało kibica z odnogi Brdy w centrum miasta. Przy mężczyźnie znaleziono jego dokumenty, karty kredytowe, pieniądze i telefon komórkowy. Sekcja zwłok wykazała, że przyczyną zgonu było utonięcie, nie stwierdzono śladów działania osób trzecich.