Pionierski lot komercyjny w kosmos jeszcze w czerwcu. "Nie lada wydatek"

Sebastian Przybył

Oprac.: Sebastian Przybył

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Udostępnij

Pod koniec czerwca odbędzie się pierwszy komercyjny lot - zapowiedziała firma Virigin Galactic, której właścicielem jest brytyjski miliarder Richard Branson. Szansa na wzniesienie się na wysokość ponad 80 km i poczucie stanu nieważkości przez kilka minut to jednak nie lada wydatek blisko dwóch milionów złotych. Przedsiębiorstwo przekonuje, że znalazło już 800 chętnych.

Widok na Ziemię z testowego lotu VSS Unity
Widok na Ziemię z testowego lotu VSS UnityCover Images/ Zuma PressAgencja FORUM

Richard Branson to ekscentryczny brytyjski miliarder, który już wielokrotnie - począwszy od lat 80. - próbował bić przeróżne rekordy świata. Tym razem również postanowił być pierwszy i wielu próbach zapowiedział zorganizowanie pionierskiego, komercyjnego lotu w kosmos.

Pierwszy komercyjny lot w kosmos. Start zapowiedziano na koniec czerwca

Pierwsza misja o nazwie Galactic 01 ma wystartować między 27 a 30 czerwca z portu kosmicznego w Nowym Meksyku w USA.

Początkowo pionierski statek VSS Unity wzniesie się w powietrze zaczepiony o dwukadłubowy samolot macierzysty "Eve". Na wysokości około 15 km nad Ziemią dojdzie do odłączenia, a maszyna z dwoma pilotami na pokładzie wzniesie się na wysokość 80,5 km.

W kluczowym momencie pasażerowie mają doświadczać kilku minut stanu nieważkości - wówczas możliwa będzie także obserwacja zakrzywionego horyzontu naszej planety, a także bezkresu przestrzeni kosmicznej.

Następnie statek zacznie sekwencję lądowania i powróci na miejsce startu w Stanach Zjednoczonych. Cały lot ma potrwać około dwie godziny.

Loty w kosmos i problemy Virgin Group. "Myślałem, że wszystko straciłem"

Choć spółka Bransona, Virgin Galactic, przeprowadziła pod koniec maja udany lot w przestrzeń z pasażerami, jednak potratowany on został jako testowy. 

Był to pierwszy sukces, po trudnych dwóch latach. Na początku siostrzana spółka Virgin Orbit, jaka była odpowiedzialna za naukowe loty badawcze, zbankrutowała po fiasku misji "Start Me Up" z dziewięcioma satelitami na pokładzie.

Zgodnie z planem po odłączeniu od statku macierzystego miał się uruchomić silnik drugiego stopnia rakiety, ale wtedy doszło do zagadkowej awarii. Bez działającego silnika rakieta bezwładnie runęła w kierunku Ziemi, po czym spłonęła w atmosferze wraz z cennym ładunkiem.

W udzielonym w maju wywiadzie dla BBC Richard Branson powiedział, że "w pewnym momencie myślał, że już stracił wszystko". W związku z blokadami lotnictwa podczas pandemii i niepowodzeniami kosmicznych przedsięwzięć majątek właściciela Virgin skurczył się o 1,9 mld funtów (9,9 mld złotych - red.).

Start lotów komercyjnych na ziemską orbitę ma dać nowe tchnienie w interes miliardera. Jego firma przekazała, że sprzedała już 800 biletów po 450 tys. dolarów (ponad 1,8 mln złotych - red.).

"Gość Wydarzeń". Jarosław Flis o powrocie Kaczyńskiego do rządu: "Działacze partyjni chcą mu się podlizać"Polsat News
Przejdź na