Podczas poniedziałkowego wysłuchania komisji śledczej Izby Reprezentantów ds. ataku na Kapitol, bliscy współpracownicy byłego prezydenta zeznali, że wysuwane przez kampanię Trumpa twierdzenia o oszustwach wyborczych nie miały potwierdzenia w faktach. - Myślałem, że jeśli Trump naprawdę w to wierzy, to stracił kontakt, albo odkleił się od rzeczywistości - powiedział były prokurator generalny William Barr w wyemitowanym przez komisję nagraniu. Barr zeznał też, że jasno powiedział o tym, że doniesienia o fałszerstwach wyborczych na wielką skalę były "bzdurą". Dodał również, że Trump zaczął mówić o fałszerstwach długo przed tym, kiedy były dostępne jakiekolwiek dowody. "Szalone" twierdzenia pijanego Giulianiego Podobnie wyrażali się inni współpracownicy byłego prezydenta, w tym m.in. szef kampanii wyborczej Bill Stepien i jeden z czołowych doradców Jason Miller. Miller zeznał przy tym, że były burmistrz Nowego Jorku oraz prawnik Trumpa Rudy Giuliani w noc wyborczą był pijany, kiedy zalecił Trumpowi ogłoszenie zwycięstwa na długo przed pojawieniem się kompletnych wyników. - Nie sądziłem, że to, co się działo było uczciwe lub profesjonalne - powiedział Stepien, odnosząc się do działań Giulianiego. Stepien dodał, ze ludzie wokół Trumpa podzielili się na "zespół normalnych" i resztę współpracującą z Giulianim, lansującą bezpodstawne tezy o "ukradzionych" wyborach. Inny doradca Eric Herschmann powiedział, że twierdzenia Giulianiego i jego wspólników były "szalone". Tezy Trumpa bez dowodów Przed komisją zeznali też Republikanie, którzy prowadzili dochodzenia w sprawie rzekomych fałszerstw wyborczych, m.in. w Georgii i Pensylwanii, BJay Pak i Al Schmidt, którzy nie znaleźli żadnych dowodów na wysuwane przez Trumpa tezy. - Nie tylko nie było dowodów na to, że w Filadelfii głosowało osiem tysięcy martwych osób; nie było dowodów, że głosowało osiem takich osób - powiedział Schmidt, były republikański komisarz miasta Filadelfii. Poniedziałkowe wysłuchanie było trzecim publicznym posiedzeniem komisji powołanej do zbadania wydarzeń z 6 stycznia 2021 r. Wiceprzewodnicząca ciała, republikanka Liz Cheney zapowiedziała, że kolejne posiedzenie będzie dotyczyć prób "skorumpowania" przez Trumpa ministerstwa sprawiedliwości.