Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Pięciu oszustów przyznało się do winy

Pięć osób (w tym cztery o imionach i nazwiskach sugerujących polskie pochodzenie) przyznało się w poniedziałek do oszustw na wielką skalę - 17 milionów funtów szterlingów - z wykorzystaniem podrabianych kart kredytowych - poinformowała brytyjska policja.

Reuter pisze, że oszuści - czterech mężczyzn i kobieta - występowali pod wieloma fałszywymi nazwiskami; nie są obywatelami brytyjskimi, ale policji nie udało się potwierdzić ich narodowości.

W depeszy Reutera wymienieni są: Dariusz Z., Krysztof (Krzysztof?) R., Roman Z. i jego żona Małgorzata oraz Hannes P.

Według policji brytyjskiej, cała piątka żyła w luksusie, inwestując w nieruchomości i wydając pieniądze na zagraniczne wakacje. Policja wpadła na ich trop, gdy Dariusz Z. został zatrzymany na Stacji Victoria w londyńskim metrze z 40 kartami do doładowywania kont w telefonii komórkowej; w kartach tych były zakodowane dane z kradzionych kart kredytowych, w większości wydanych w Stanach Zjednoczonych.

W domu Dariusza Z. znaleziono sprzęt do wytwarzania kart kredytowych oraz dowody międzynarodowych transferów pieniędzy, wskazujące, że uczestniczył on w międzynarodowej operacji prania pieniędzy - poinformowała policja.

Specjalna ekipa zajmująca się oszustwami z użyciem kart kredytowych rozpoczęła 18-miesięczne śledztwo, odtwarzając trasy podróży członków gangu po Europie i Stanach Zjednoczonych. Odzyskano też 32 tysiące numerów kart kredytowych.

We współpracy z FBI, Europolem, policją Estonii i innymi europejskimi policjami, a także z bankami, brytyjscy funkcjonariusze odkryli ślady transferów pieniędzy, prowadzące do Polski, Estonii, Rosji, Stanów Zjednoczonych i na Wyspy Dziewicze.

INTERIA.PL/PAP

Zobacz także