Informacja o pożarze w Ramienskoje pod Moskwą pojawiła się w niedzielę przed południem czasu polskiego. Rosja. Pożar pod Moskwą. Dym widać z daleka Kanał Shot pisze o relacjach mieszkańców, którzy na miejscu mieli usłyszeć wybuch, zanim doszło do pożaru. Na miejscu wezwano 70 strażaków i 26 jednostek sprzętu, którzy nie tylko walczyli z ogniem, ale też próbowali ustalić przyczyny pożaru. W rejon pożaru sprowadzono też mobilne laboratorium, które bada jakość powietrza. Ministerstwo ds. Sytuacji Nadzwyczajnych przekazało, że do tej pory nie było informacji o ofiarach. Sprawdź, jak przebiega wojna na Ukrainie. Czytaj raport Ukraina-Rosja. Rosja. Kolejny pożar w pobliżu Moskwy To kolejny pożar w okręgu moskiewskim w ostatnich dniach. 9 sierpnia doszło do wybuchu w fabryce zajmującej się - według władz rosyjskich - produkcją pirotechniczną. Wcześniej Zagorskie Zakłady Mechaniczno-Optyczne zajmowały się sprzętem specjalistycznym, w tym celownikami do rosyjskich czołgów. W czasie eksplozji oraz pożaru rannych zostało ponad 50 osób. Służby ratunkowe wskazały, że przyczyną eksplozji było "naruszenie procesu technologicznego". Prokuratura obwodu moskiewskiego informowała, że wybuch nastąpił w magazynie wyrobów pirotechnicznych. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!