Obama z pokorą przyjął wiadomość o Noblu
Prezydent Barack Obama z pokora przyjął wiadomość o przyznaniu mu Pokojowej Nagrody Nobla - powiedział rzecznik prasowy Białego Domu Robert Gibbs.
Właśnie od Gibbsa prezydent dowiedział się przez telefon, że został dziś noblistą.
Przewodniczący norweskiego Komitetu Noblowskiego Thorbjoern Jagland powiedział, że w przypadku Obamy zrezygnowano ze zwyczajowego telefonu z informacją o nagrodzie. Zwykle zwycięski kandydat jest informowany z Oslo na godzinę przed oficjalnym ogłoszeniem, ale w Waszyngtonie byłaby to godzina 4 rano.
-Nie powinno się budzić prezydenta w środku nocy - uznał Jagland. Przyznał też, że członkowie Komitetu Noblowskiego obawiali się, iż informacja o Noblu dla Obamy przeciekłaby do mediów przed jej oficjalnym ogłoszeniem, jak to się już w przeszłości zdarzało.
INTERIA.PL/PAP