Fay - jak poinformował konsul generalny Krzysztof Kasprzyk - przyszedł do konsulatu we wtorek po południu, został przyjęty przez dwóch pracowników placówki, rozmawiał z nimi 10 minut i przekazał list do konsula ze skargą. - Rozmowa miała spokojny przebieg. W liście pan Fay wyraża ubolewanie i żal, że naruszono prywatność jego i jego partnera życiowego. Powiedział, że nigdy nie dałby zgody na posłużenie się fotografią z jego ślubu homoseksualnego. Dał wyraz frustracji, że obrazki z tego, jak powiedział, radosnego dla nich dnia zostały wykorzystane do szerzenia nietolerancji. Dodał, że jego partner jest w stanie silnego wzburzenia - powiedział konsul Kasprzyk. Fay, były nauczyciel, jest obecnie filmowcem-dokumentalistą. Mieszka w Nowym Jorku. Jego partner jest lekarzem w jednym z nowojorskich szpitali. Konsul Kasprzyk powiedział, że przekaże list Faya swoim zwierzchnikom w MSZ. Autor skargi poprosił także o spotkanie z konsulem Kasprzykiem na temat - jak to określił - stanu praw mniejszości seksualnej w Polsce. Chce, aby w spotkaniu wzięli też udział inni geje z Nowego Jorku.