Wieloryby były ostatnimi z grupy 99 tych morskich ssaków, które utknęły w ub. poniedziałek na płyciźnie Farewell Spit na Wyspie Południowej. Miejscowy szef służby ochrony przyrody John Mason poinformował, że przez cały tydzień setki ochotników usiłowały przemieścić wieloryby na pełne morze. Nie wszystkie jednak udało się uratować. Mason oświadczył, że ratownicy byli już przekonani, że ich wysiłki zakończyły się sukcesem. Przekonali się jednak, że część zwierząt popłynęła, z niewiadomych powodów, z powrotem na brzeg a ich stan znacznie się pogorszył. W sumie 36 wielorybów poniosło śmierć z wycieńczenia i odniesionych ran, 33 musiano zastrzelić a 17 pomyślnie odpłynęło. Los 13 zwierząt jest nieznany.