Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

"Nikt poważny nie wspiera pozwów"

Przewodniczący niemieckiego Bundesratu Harald Ringstroff zapewnił po spotkaniu z marszałkiem Senatu Bogdanem Borusewiczem, że żaden poważny niemiecki polityk nie wspiera Powiernictwa Pruskiego i nie popiera pozwów przeciwko Polsce, które ta organizacja złożyła.

/AFP

22 pozwy przeciwko Polsce.

- Moje stanowisko jest tutaj jednoznaczne. Tak jak każdy rozsądny i ważniejszy polityk w Niemczech, odrzucam te pozwy. Żaden poważny polityk nie może tego wspierać i nie wspiera. Jednocześnie nie możemy uniemożliwić tym ludziom złożenia tych pozwów - powiedział Ringstroff, który przebywa w Polsce z roboczą wizytą.

Zapewnił, że jako człowiek z Niemiec wschodnich rozumie obawy jakie budzą te pozwy w Polsce.

- Trzeba się przeciwstawić próbom odwracania historii. Niemcy rozpętały II wojnę światową, a nie Polska - podkreślił Ringstroff. Szef Bundesratu wyraził też nadzieję, że pozwy nie będą w ogóle przyjęte przez Trybunał.

Jak przyznał Borusewicz, kwestie pozwów PP zdominowały wtorkowe rozmowy z niemieckim politykiem.

- Powinniśmy zdać sobie sprawę, że jest to niewielka grupa i że władze niemieckie jednoznacznie oceniły, iż nie ma żadnych podstaw do występowania z jakimikolwiek roszczeniami w stosunku do Polski - podkreślił Borusewicz.

Ringstroff dodał, że wraz z Borusewiczem podkreślili dobry fundament stosunków polsko-niemieckich, jakim jest współpraca parlamentarna. - Obaj z marszałkiem Borusewiczem wysoko oceniliśmy tę współpracę. Pozew 22 osób nie może rzucić cień na to co już osiągnęliśmy, jeżeli chodzi o współpracę między naszymi krajami - ocenił.

. Po spotkaniu powiedział dziennikarzom, że nie widzi potrzeby zmiany traktatu polsko-niemieckiego z 1991 roku by ten ostatecznie uregulował kwestie roszczeń obywateli Niemiec.

- Ja nie mogę przemawiać w imieniu rządu, ale uważam, że pozwy osób prywatnych nie uzasadniają nowych rokowań - ocenił.

Jak relacjonował Ringstroff, rozmowy z marszałkiem Jurkiem, dotyczyły współpracy między parlamentami a także o przyszłości Unii Europejskiej i procesie integracji oraz o rozpoczynającym się 1 stycznia 2007 roku przewodnictwie pracom dwudziestki piątki przez Niemcy.

Szef Bundesratu spotka jeszcze we wtorek z przedstawicielami senackiej Komisji Spraw Zagranicznych oraz Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej.

INTERIA.PL/PAP

Zobacz także