Nigeria: Eksplozja w kościele. Jest wiele ofiar
W stolicy Nigerii, Abudży eksplodował w niedzielę rano w kościele katolickim ładunek wybuchowy. Według świadków jest 19 ofiar. W stolicy zabrakło karetek pogotowia. Kolejne głośne eksplozje rozległy się w mieście Jos.
Silna eksplozja wstrząsnęła rano świątynią w Madalli - gęsto zaludnionej dzielnicy na peryferiach Abudży - podała nigeryjska agencja ds. sytuacji kryzysowych (NEMA).
Oficjalne źródła, na które powołuje się AP, podały, że kilka godzin po zamachu w stolicy w innym niespokojnym mieście Nigerii - Jos - rozległy się dwie eksplozje w pobliżu kościoła.
Według świadków, w Madalli zginęło 19 osób, są też ranni. W Abudży zabrakło ambulansów do ewakuowania ich z miejsca ataku.
NEMA na razie nie jest w stanie podać konkretnych informacji na temat liczy zabitych i rannych oraz skali zniszczeń w Abudży.
Nie wiadomo, ile osób znajdowało się w kościele św. Teresy, gdy eksplodował ładunek.
Nikt nie przyznał się dotąd do zorganizowania tego zamachu.
W Nigerii częste są tego rodzaju akty terroru, przypisywane przeważnie radykalnej organizacji islamskiej Boko Haram. Nazwa ta oznacza "zachodnia edukacja to świętokradztwo".
Boko Haram stała za licznymi atakami przypuszczanymi w minionym tygodniu w dwóch północno-wschodnich stanach Nigerii.
W zamachach tych i w starciach z siłami bezpieczeństwa, które nastąpiły w czwartek i piątek, zginęło około 100 osób.
W sobotę podczas walk radykalnych islamistów z wojskiem i organizacjami paramilitarnym w północno wschodniej Nigerii śmierć poniosło ponad 70 osób.
W stanie Yobe, gdzie również zaatakował Boko Haram, zginęło co najmniej 50 osób. W stolicy sąsiedniego stanu Borno - mieście Maidiguri co najmniej trzy kościoły legły w gruzach, gdy terroryści z Boko Haram obrzucili je ładunkami wybuchowymi.
Boko Haram przyznała się do zorganizowania krwawych zamachów 24 grudnia 2010 r., w których zaatakowano wiele kościołów. W Wigilię Bożego Narodzenia ubiegłego roku w Nigerii zginęło ponad 40 osób, a nazajutrz w dwóch kościołach kolejne sześć.
Boko Haram bywa określana jako sekta. Brutalnymi metodami, uciekając się do mordów i zamachów walczy ona o wprowadzenie szariatu we wszystkich 36 stanach Nigerii (szariat obowiązuje w północnych stanach, gdzie mieszka znacznie więcej muzułmanów).
Na północnym-wschodzie kraju, zwłaszcza w Jos często dochodzi do starć między chrześcijanami i muzułmanami.
PAP/INTERIA.PL