Nigeria: Ponad 70 ofiar walk islamistów z wojskiem
Ponad 70 osób poniosło śmierć podczas sobotnich walk radykalnych islamistów z wojskiem i organizacjami paramilitarnym w północno wschodniej Nigerii - poinformowały władze. W stanie Yobe, gdzie doszło do ataków sekty znanej pod nazwą Boko Haram, zginęło co najmniej 50 osób. Władze wprowadziły tam w sobotę godzinę policyjną.
W stolicy sąsiedniego stanu Borno - mieście Maidiguri co najmniej 3 kościoły legły w gruzach po obrzuceniu ich ładunkami wybuchowymi. Do ataków przyznała się Boko Haram, która dokonała podobnych aktów terroru w ub. roku, także w okresie Bożego Narodzenia. Zginęło wówczas 32 ludzi a 74 zostało rannych
Islamskie bojówki Boko Haram prowadzą na północy Nigerii kampanię zabójstw i zamachów bombowych, domagając się wprowadzenia w Nigerii szariatu. Nazwa Boko Haram oznacza "zachodnia edukacja to świętokradztwo".
W listopadzie sekta przeprowadziła serię ataków na posterunki policyjne i kościoły w mieście Damaturu i jego rejonie na północnym wschodzie Nigerii. W sierpniu Boko Haram przyznała się do samobójczego zamachu na siedzibę ONZ w stolicy Nigerii - Abudży, w którym zginęły 24 osoby, a 116 zostało rannych.
Zdaniem analityków, rząd prezydenta Goodlucka Jonathana, chrześcijanina z południa kraju, ociąga się przed bardziej zdecydowanym zwalczaniem terroru islamistów nie chcąc narażać się na odwet ze strony przeważnie muzułmańskiej północy.