Niewiarygodna historia w Czechach
Czesi od paru tygodni żyją niesamowitą historią, która przypomina serialowy thriller - posiada niespodziewane i dramatyczne zwroty akcji, zagadki, zaangażowane są w nią tajemnicze sekty i stowarzyszenia, uwięzienie a'la Kaspar Hauser i zmiany tożsamości rodem z "Twin Peaks". Cała sprawa zresztą przypomina scenariusz Davida Lyncha.
Historia ta zaczęła się 10 maja w mieście Kurim, w południowych Morawach, w domu na przedmieściu. Para spodziewająca się dziecka zainstalowała w domu kamerę, aby nagrywać ciążę przyszłej matki. Któregoś dnia jednak na ekranie telewizora pojawiła się nie pani domu, a tajemniczy chłopiec - nagi i związany. Do ust chłopca kobieca dłoń wciskała jedzenie.
Kiedy przybyła policja, okazało się, że nagranie pochodzi z identycznego sprzętu zainstalowanego w domu obok. Z jakiegoś powodu obraz z drugiej kamery wyświetlał się w domu sąsiadów.
Do domu Klary Mauerovej, skąd pochodził obraz chłopca, wdarła się policja. Dziecko zamknięte było w komórce pod schodami - bez ubrania, ze związanymi rękami i nogami. Jak twierdzą policjanci - chłopiec siedział tam od pół roku. Klara Mauerova, matka uwięzionego - małego, ośmioletniego Ondreja - zainstalowała w miejscu jego uwięzienia kamerę, aby móc go przez cały czas obserwować. Policja zaaresztowała ją, a jej dzieci - wspomnianego Ondreja i jego dziesięcioletniego brata Jakuba - zawieziono do "Klokanka" - przytułku dla dzieci będących ofiarami znęcania. Po paru godzinach siostra Klary Mauerovej - Katrina - przywiozła do schroniska trzynastoletnią, autystyczną siostrę Ondreja i Jakuba - Anę.
W niedługim czasie wydarzyły się dwie rzeczy: Po pierwsze, okazało się, że Klara Mauerova jest członkinią starej, mistycznej sekty "Stowarzyszenie świętego Graala", założonej w latach dwudziestych przez Ernsta Bernhardta, nazywającego siebie Abd-Ru-Shin.
Po drugie, trzynastoletnia Ana Mauerova uciekła z "Klokanka". Wkrótce wyszło na jaw, że dziewczynka nie jest prawdziwą Aną Mauerovą: ma lat 33, nazywa się Barbara Skrilova i jest córką przywódcy "Stowarzyszenia Graala".
Jak mówią pracownice "Klokanka", kobieta - udająca trzynastoletnie dziecko - od początku była nieco podejrzana: zakrywała dłonią twarz, była małomówna i unikała dzieci. Jednak jej - nijaka dosyć - twarz, zakryta ogromnymi okularami, wydawała się faktycznie funkcjonować poza upływem czasu. Trudno byłoby przypisać jej jakikolwiek wiek. Jak donosi gazeta "Dnes", Barbara Skrilova miała zostać "boginią" sekty. Szuka jej cała czeska policja.
Do tej pory nie jest jasny powód mistyfikacji, która trwała od ponad roku - to wtedy została stworzona fałszywa tożsamość Any: Klara Skrilova dokonała aktu jej adopcji. Podczas czynności urzędowych, Anę grała aktorka: 13-letnia córka jednego z członków sekty.
Czeskie media zastanawiają się teraz, czy prawdziwa Ana jest martwa, czy żyje, a jeśli tak, to gdzie jest. Ale tak naprawdę, nie wiadomo w ogóle, czy Ana Mauerova kiedykolwiek istniała.
Możliwe, że Ana jednak żyje i jest ważną - z jakiegoś powodu - postacią dla sekty, dlatego jest ukrywana. Możliwe także, że została zabita i z tego powodu sekta przeprowadziła mistyfikację z Barbarą Skrilovą.
Powód, dla którego Mauerova więziła małego Ondreja, pozostaje niewyjaśniony. Możliwe, że miało to związek z działalnością "Stowarzyszenia Graala".