Właściciele Stoke Fruit Farm na wyspie Hayling w południowej Anglii zmuszeni byli interweniować w sprawie modeli-amatorów, okupujących ich pola słoneczników. Jak się okazuje, zdarzają się coraz częstsze przypadki, w których zwiedzający do zrobienia zdjęć wśród kwiatów rozbierają się do rosołu. Amatorzy fotografii na polach słoneczników. Właściciele reagują Sam Wilson wraz z siostrą Nette Petley prowadzą 350-akrową farmę założoną jeszcze przez ich dziadka. Rośnie tam pszenica, groch, ziemniaki, dynie, kabaczki, kukurydza cukrowa i słoneczniki. Ostatnie incydenty to dla nich duży problem, ponieważ doszło do sytuacji, w których już "kilkoro dzieci zobaczyło, co się dzieje". Z tego też powodu zdecydowali się na umieszczenie znaków ostrzegawczych na terenie swojego gospodarstwa. Dla zwiedzających udostępniony jest odpłatnie obszar 50 akrów, na których znajduje się około dwóch milionów słoneczników. Ludzie przybywają z najodleglejszych miejsc, aby zobaczyć tę lokalną atrakcję. Jednak, jak zwraca uwagę Wilson, odkąd pod koniec zeszłego miesiąca otworzono pole ze słonecznikami dla gości, doszło już do około sześciu przypadków rozbierania się wśród kwiatów. - Zawsze zdarzali się ludzie, którzy robili niecenzuralne zdjęcia, ale to pierwszy rok, w którym te zachowania stały się problemem, dlatego zdecydowaliśmy o umieszczeniu znaków - tłumaczył. "Prosimy, abyście nie rozbierali się w słonecznikach" Na Facebooku farmy umieszczono post o treści: "Przypomnienie dla wszystkich: jesteśmy miejscem rodzinnym i prosimy, abyście nie rozbierali się w słonecznikach!". W oświadczeniu zwrócono także uwagę na coraz więcej doniesień w sprawie robienia kontrowersyjnych zdjęć, co "nie może mieć miejsca". Nette Petley, cytowana przez CNN, dodała także, że teren jest ogromny i "jest tak wiele miejsc, w których można się ukryć bez możliwości znalezienia przez ponad godzinę, ale te incydenty były rażąco publiczne". - To miejsce naprawdę pełne radości i inspirujące, jednak chodzi o ludzi dookoła i szacunek dla nich - wyjaśniła. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!