W testach ÖKO-TEST zbadano nie tylko kwestię zawartości - obecność bakterii, pasożytów, salmonelli, metali ciężkich i pozostałości antybiotyków - ale także ich termin przydatności do spożycia. Oprócz tego łososie sprawdzono pod kątem wyglądu, zapachu i smaku. Zgodnie z ostatecznym wynikiem, żaden wędzony łosoś konkretnych przebadanych marek nie okazał się wyjątkowo zły. W żadnym z produktów nie stwierdzono problemów z salmonellą ani metalami ciężkimi, takimi jak rtęć, ani pozostałościami antybiotyków. Ostatecznie jednak tylko jeden łosoś uzyskał ocenę "bardzo dobrą". Przebadano łososie z marketów. W kilku znaleziono nicienie Eksperci w trzech wędzonych łososiach wykryli nicienie - pasożyty, których nie można dostrzec gołym okiem. Mimo tego nie uznano tych produktów za szkodliwe dla zdrowia, jednak w ogólnej klasyfikacji z tego względu zostały im odjęte punkty. Chodzi o trzy produkty: Followfish Sockeye Wild Salmon (oceniony ogólnie jako "dobry"), Krone Fish Kodiak Wild Salmon (oznaczony jako "zadowalający") oraz Youkon Wild & Red Youkon Wild Salmon (również "zadowalający") Z kolei w produkcie "Irish Sea Spray Organic Irish Salmon" znaleziono zwiększoną liczbę bakterii, przyznając mu ogólną ocenę "dostateczną". Łososie wędzone pod lupą. Zbadano też produkty dostępne w sklepach w Polsce Jeśli chodzi o produkty z popularnych sklepów - produkt "Fjord Krone Sockeye Wild Salmon" z dyskontu Norma dostał ocenę "dobrą", tak jak i łosoś wędzony Gut Bio z Aldi. W przypadku drugiego z produktów punkty odjęto m.in. za wygląd z racji jego niestarannego ułożenia w opakowaniu. Pozostałe łososie ze sklepów uzyskały ocenę "zadowalającą". Dodatkowo zalecono spożycie każdego z tych produktów przed upływem terminu ważności. Alternatywą miałoby być podanie przez producentów wcześniejszej daty ich przydatności. Wytyczne te dotyczą np. produktu "Almare Skandinavischer Räucherlachs" z Aldi (dostępnego m.in. w Polsce), "Berida Räucherlachs" z niemieckiego supermarketu Penny, "Gut & Günstig Norwegischer Räucher-Lachs" z Edeki czy norweskiego łososia wędzonego firmy Nautica z Lidla, który także dostępny jest w Polsce. Najwyższą ocenę - bardzo dobrą - w badaniach uzyskał jedynie dziki wędzony łosoś firmy Gottfried Friedrichs. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!