Według dziennika "El Pais" powołującego się na orzeczenie trybunału, sądy niższej instancji nie mogły go ukarać jedynie dlatego, że był pijany za kierownicą - powinny były jeszcze wykazać, że mężczyzna stanowił zagrożenie dla innych. Sąd Najwyższy anulował przy okazji karę grzywny w wysokości 720 euro nałożoną na kierowcę przez sąd madrycki, a także przywrócił mu prawo jazdy. - Nie wystarczy sprawdzić poziomu nasycenia krwi kierowcy alkoholem. Konieczne jest także sprawdzenie jego wpływu na kierowcę - uzasadniał swój wyrok hiszpański Sąd Najwyższy. Sędzia przypomniał, że policjanci, którzy zatrzymali mężczyznę, przed kontrolą nie spostrzegli żadnego naruszenia przepisów. Dopuszczalny poziom alkoholu we krwi, przy którym można w Hiszpanii prowadzić pojazdy, wynosi 0,5 promila.