Nalot izraelski na wschodzie Libanu
Izraelskie siły bezpieczeństwa potwierdziły, że dokonały w sobotę nalotu w Libanie - poinformowało izraelskie radio.
Wcześniej źródła w libańskich siłach bezpieczeństwa podały, że samoloty izraelskie ostrzelały w sobotę drogi do wsi Bodai we wschodnim Libanie oraz pobliskie wzgórze.
Według źródeł libańskich, koło wsi Bodai, 15 kilometrów na zachód od miasta Baalbek, wylądowali izraelscy komandosi. Telewizja Hezbollahu Al-Manar podała, że bojówki ugrupowania starły się z komandosami i zmusiły ich do odwrotu pod osłoną ostrzału lotniczego.
Libańskie źródła bezpieczeństwa poinformowały później, że w obławie izraelskiego komando we wschodnim Libanie zginęło trzech bojowników Hezbollahu.
Według tych źródeł, izraelscy komandosi zamierzali zaatakować biuro przedstawiciela Hezbollahu szejka Mohammeda Jazbeka w wiosce Bodai; w wyniku starć miało ucierpieć sześciu izraelskich żołnierzy.
INTERIA.PL/PAP