"Dzisiaj, zgodnie z programem lotu AMS Łuna-25, o 14:10 czasu moskiewskiego został wyemitowany impuls w celu przeniesienia stacji na orbitę przedodlotową. Podczas operacji na pokładzie automatycznej stacji wystąpiła sytuacja awaryjna, która nie pozwoliła na wykonanie manewru z określonymi parametrami" - poinformował Roskosmos cytowany przez agencję Tass. Roskosmos nie podał szczegółów awarii, ale zapewnił, że sytuacja jest obecnie badana przez jej specjalistów. Łuna-25 to pierwszy rosyjski lądownik wystrzelony w stronę Księżyca od blisko 50 lat. Do startu doszło w 11 sierpnia z kosmodromu Wostocznyj w obwodzie amurskim w Rosji. Łuna 25 osiągnęła orbitę Księżyca 16 sierpnia. Jeżeli Rosji uda się wykonać miękkie lądowanie na księżycowym biegunie południowym, stanie się pierwszym krajem z takim osiągnięciem. Lądownik miał zbadać Księżyc i wygrać z Indiami Według planu lądownik ma zejść na powierzchnię Księżyca już 21 sierpnia. Czas lądowania sondy miał dla Rosjan duże znaczenie. Dawna potęga kosmiczna z okresu zimnej wojny, ściga się w tej kwestii z Indiami. Lądownik Chandrayaan-3 miał zejść na powierzchnię Księżyca 23 sierpnia, czyli dwa dni po rosyjskim. Zadaniem sondy miało być zbadanie powierzchni Księżyca i sprawdzenie czy kraterach w regionie bieguna południowego znajduje się lód wodny. Ewentualna obecność wody może być niezwykle istotna przy planowaniu załogowych misji na Księżyc w przyszłości. Początkowo Rosjanie działali razem z NASA jednak współpraca została rozwiązana w związku z rosyjską inwazją na Ukrainę. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!