Hary Pahaniajła, z Białoruskiego Komitetu Helsinskiego - cytowany przez gazetę internetową "Nawiny"- powiedział, że w trakcie swojej praktyki prawniczej nie pamięta "przypadku tak pośpiesznego wykonania wyroku śmierci". Zwrócił uwagę, że obaj skazani zostali rozstrzelani zanim Komitet Praw Człowieka ONZ rozpatrzył skierowaną do niego skargę w tej sprawie. - Miało miejsce cyniczne zabójstwo w imieniu państwa, które nie dało swoim obywatelom możliwości skorzystania z ich konstytucyjnych praw - oświadczył Hary Pahaniajła. Rozgłośnia Radio Swaboda poinformowała, że w Witebsku w przejściu podziemnym pojawiło się zdjęcie Uładzisława Kawalowa z podpisem "zabity niewinny". Witebsk jest rodzinnym miastem obu straconych mężczyzn. Tymczasem państwowa agencja informacyjna Biełta przypomniała, że Sąd Najwyższy Białorusi podjął decyzję o zastosowaniu najwyższej kary wobec obu z uwzględnieniem ciężaru przestępstwa. W wyniku wybuchu w metrze w kwietniu ubiegłego roku zginęło 15 osób, a ponad 300 odniosło obrażenia, wielu z nich zostało inwalidami .