Jak informuje serwis społecznościowy iNaturalist, odkrycia dokonano całkowicie przypadkowo. Cedric Lee i James Bailey w 2018 roku, w kalifornijskim rezerwacie Whiting Ranch Wilderness Park, zobaczyli białego wija, który wydał im się nieznanym gatunkiem. O swoich obserwacjach poinformowali na wspomnianym portalu. Po latach do wiadomości wrócił Paul E. Marek, który odwiedzić Kalifornię i odnalazł przedstawicieli krocionoga wśród korzeni roślin. Paul E. Marek włożył zwierzę do fiolki, wraz z ziemią. Ta trafiła do laboratorium w Wirginii, gdzie po wielu badaniach i testach DNA potwierdzono, że jest to nowy, dotąd nieznany gatunek. Odkrycie gatunku nazwanego Illacme socal zostało opisane w czasopiśmie naukowym "ZooKeys". "Leśni sprzątacze" Jak podkreśla naukowiec, zwierzęta choć przerażają wyglądem, to są niezwykle potrzebne w leśnym ekosystemie. - Myślę o nich jako o takich małych leśnych sprzątaczach. Suną dookoła, zjadają detrytus (martwą materię organizczną - red.), wydalają go i tak powstaje gleba - tłumaczy. Zobacz też: "Zemsta ptaków". Używają wymierzonej przeciwko nim broni Zwierzęta są praktycznie bezbronne. Nie kłują, nie gryzą, większość ich przedstawicieli, tak jak nowoodkryty gatunek, jest ślepa. Owady i ptaki są przez nich odstraszane poprzez produkowane związki chemiczne. Na świecie istnieje około 12 tysięcy, znanych nam, gatunków krocionogów. W Polsce blisko sto.