Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Kuriozalna ucieczka przed policją. "Najwolniejszy pościg w historii"

Od 2 do 5 km/h - z taką prędkością "pędził" jeden z przestępców, który w kuriozalny sposób uciekał przed policją na Florydzie. Szeryf udostępnił nagranie z "gonitwy" i stwierdził jednoznacznie, że był to najprawdopodobniej najwolniejszy pościg w historii. Krótko po ujęciu mężczyzna zaatakował jednego z funkcjonariuszy.

"Najwolniejszy pościg w historii". Policja wszystko nagrała
"Najwolniejszy pościg w historii". Policja wszystko nagrała/@FlaglerSheriff/Twitter

Do niecodziennego pościgu doszło w piątek 25 września, jednak dopiero teraz amerykańska policja z Florydy ujawniła szczegóły sprawy. Wszystko zaczęło się, gdy 33-latek wyrzucił kierowcę jednego z samochodów, dotkliwie go pobił, ukradł auto, po czym uderzył w inny pojazd i zbiegł z miejsca zdarzenia.

Policjanci wszczęli pościg i pędzili około 200 km/h, by go złapać. Służby dojrzały w końcu jego auto i okazało się, że mężczyzna poruszał się z prędkością od 25 do 35 km/h, kręcąc kółka po okolicy.

USA. Kuriozalna ucieczka przed policją. "To był najwolniejszy pościg"

Gdy funkcjonariusze dogonili sprawcę, ten nagle bardzo zwolnił. Według ich relacji uciekinier "gnał" od 2 do 5 km/h i odmawiał zatrzymania się mimo, że mundurowi siedzieli mu na ogonie. - Doceniamy, że prowadził samochód ostrożnie - powiedział Rick Staly, szeryf hrabstwa Flagler na Florydzie.

Aby ostatecznie zatrzymać 33-latka, policjanci użyli specjalnego sprzętu i przebili mu opony. - To był prawdopodobnie najwolniejszy pościg, jaki widziałem w swojej karierze - podkreślił na konferencji prasowej przełożony miejscowej jednostki.

Służby zamieściły w swoich mediach społecznościowych nagranie, na którym uwieczniono kuriozalną "gonitwę". Na wideo widać trzy radiowozy, dosłownie toczące się za czarnym skradzionym samochodem. Po około trzech minutach maszyna zjechała na pobocze, a mundurowi przystąpili do zatrzymania uciekiniera.

Z wpisu policji wynika, że po ujęciu sprawcy groził on i stawiał opór funkcjonariuszom, próbując nawet ugryźć jednego z nich. 33-latek usłyszał kilka zarzutów dotyczących między innymi ucieczki, napaści na przedstawiciela organów ścigania, a także ucieczkę z miejsca zdarzenia bez udzielenia pomocy.

-----

Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Biedroń w ''Gościu Wydarzeń'' o działaniach rządu ws. alkotubek: Zaniechanie, a teraz trochę szopka/Polsat News/Polsat News
INTERIA.PL

Zobacz także