- Nie znoszę tego wstrętnego przedmiotu - skomentował król Karol III incydent z cieknącym piórem podczas wpisywania się do księgi gości w zamku Hillsborough, o czym informuje portal gazety "Daily Mail". "Czy dziś jest 12?" Na filmie słychać, jak Karol III, wpisując się do księgi, zapytał: - Czy dziś jest 12? - 13, sir - odpowiedział natychmiast jeden z towarzyszących mu urzędników. W momencie, gdy król wpisywał się do księgi, wieczne pióro zaczęło kapać i ubrudziło atramentem dłoń nowo koronowanego monarchy. Król podał cieknące pióro Królowej Małżonce Camilli i z irytacją zaczął wycierać dłoń chusteczką, mówiąc: - Nie cierpię tego cholernego przedmiotu. Królowa poprosiła urzędników o wymianę przyboru do pisania. Zirytowany król opuścił salę w towarzystwie asystentów, podczas gdy Camilla wpisywała się do księgi innym piórem. To nie pierwszy przejaw irytacji następcy zmarłej 8 września brytyjskiej królowej Elżbiety II. 10 września podczas proklamacji miał "wściekać się" z powodu "zagraconego biurka", które wydawało mu się zbyt małe - informują brytyjskie media. ZOBACZ TAKŻE: Król Karol III i jego „kiełbasiane palce”. Jaka to choroba?