Król Karol zły na cieknące pióro. Przy wpisie do księgi pomylił też datę
Oprac.: Aleksandra Wieczorek
Nie obyło się bez drobnych wpadek podczas wizyty króla Karola III w Irlandii Północnej. Podczas wpisywania się do księgi gości w zamku Hillsborough monarcha pobrudził się cieknącym piórem, czego rozdrażniony nie omieszkał skomentować. Pomylił też daty. - Czy dziś jest 12? - zapytał 13 września.

- Nie znoszę tego wstrętnego przedmiotu - skomentował król Karol III incydent z cieknącym piórem podczas wpisywania się do księgi gości w zamku Hillsborough, o czym informuje portal gazety "Daily Mail".
"Czy dziś jest 12?"
Na filmie słychać, jak Karol III, wpisując się do księgi, zapytał: - Czy dziś jest 12?
- 13, sir - odpowiedział natychmiast jeden z towarzyszących mu urzędników. W momencie, gdy król wpisywał się do księgi, wieczne pióro zaczęło kapać i ubrudziło atramentem dłoń nowo koronowanego monarchy.
Król podał cieknące pióro Królowej Małżonce Camilli i z irytacją zaczął wycierać dłoń chusteczką, mówiąc: - Nie cierpię tego cholernego przedmiotu.
Królowa poprosiła urzędników o wymianę przyboru do pisania. Zirytowany król opuścił salę w towarzystwie asystentów, podczas gdy Camilla wpisywała się do księgi innym piórem.
To nie pierwszy przejaw irytacji następcy zmarłej 8 września brytyjskiej królowej Elżbiety II. 10 września podczas proklamacji miał "wściekać się" z powodu "zagraconego biurka", które wydawało mu się zbyt małe - informują brytyjskie media.