"Daily Mail" podsumowuje, że król Karol III może być pierwszym brytyjskim monarchą, który zostanie publicznie namaszczony. Pałac planuje bowiem, że uroczystość przebiegnie inaczej niż do tej pory - czytamy. Tradycyjne namaszczenie Tradycyjna procedura namaszczenia świętym olejem to najważniejsza część koronacji. Królowe i królowie przed Karolem III poddawali się tej procedurze z dala od widoku poddanych. Arcybiskup Canterbury namaszczał ręce, pierś i głowę nowego władcy pod specjalnym baldachimem, czego nie mogli obserwować zgromadzeni na uroczystości goście. "Telegraph" podaje, że tym razem powstaje przezroczysty baldachim, który sprawi, że goście zgromadzeni na uroczystości i osoby oglądające ceremonię w telewizji, pierwszy raz w historii zobaczą namaszczenie. Koronacja zaplanowana na 6 maja Koronacja Karola III planowana jest na 6 maja. Prasa ujawnia kolejne szczegóły wydarzenia, które zapewne przyciągnie tłumy - zarówno w samym kraju, jak i przed ekranami telewizorów. Zgodnie z zapowiedziami, cała uroczystość ma pokazywać Karola III w roli "króla ludu". Planowane są liczne wydarzenia i atrakcje, a Brytyjczycy dostaną dzień wolny od pracy. W ramach uroczystości koronacyjnych planowany jest wielki koncert na zamku Windsor. Król prawdopodobnie założy mundur wojskowy, a nie standardowy królewski strój. Najbardziej widowiskową częścią wydarzenia będzie procesja z Pałacu Buckingham do Opactwa Westminsterskiego. Podczas królewskiego przejazdu na ulicach pojawią się również żołnierze różnych rodzajów sił zbrojnych, procesja będzie obserwowana przez tłumy zgromadzonych. Brytyjskie media wskazują, że cień na wydarzeniach kładą konflikty, które w ostatnim czasie wybrzmiały w rodzinie królewskiej. Chodzi o wspomnienia, które wydał książę Harry. Nic nie wskazuje jednak na to, by Harry i jego żona Meghan Markle nie pojawili się na uroczystościach.