W środę popołudniu Pałac Buckingham przekazał, że król Karol III zgłosił się na leczenie powiększonej prostaty. Dodano, że schorzenie jest łagodne i w przyszłym tygodniu uda się do szpitala na zabieg korygujący. Pałac poinformował, że w najbliższym czasie publiczna działalność króla zostanie zawieszona na krótki okres rekonwalescencji. Księżna Kate w szpitalu Wcześniej w oficjalnym komunikacie przekazano, że w szpitalu przebywa księżna Walii Kate - żona brytyjskiego następcy tronu księcia Williama. Monarchini przeszła pomyślnie zaplanowaną operację jamy brzusznej. W oświadczeniu Pałacu napisano, że Kate pozostanie w szpitalu od 10 do 14 dni. Pałac Kensington przekazał, że jest mało prawdopodobne, by powróciła do obowiązków publicznych przed Wielkanocą. Media o komunikacie pałacu: Stan Kate może być poważny W komunikacie nie podano żadnych szczegółów zabiegu. Zastrzeżono jednak, że był on wcześniej planowany i nie miał podłoża onkologicznego. Dodano również, że Kate pragnie przeprosić za odwołanie udziału w planowanych wydarzeniach, a dalsze informacje na temat jej stanu zdrowia zostaną podane tylko, jeśli pojawią się istotne szczegóły. Jak zwraca uwagę stacja BBC, z długości pobytu księżnej w szpitalu i tonu oświadczenia wydanego przez pałac jasno wynika, że jej stan zdrowia jest poważny, gdyż w przypadku wielu drobnych schorzeń można po zabiegu odesłać pacjenta do domu. BBC zauważa też, że w grudniu 42-letnia księżna miała harmonogram wypełniony zobowiązaniami i nic nie wskazywało na to, że źle się czuje podczas publicznych wystąpień. W czasie jej pobytu w szpitalu książę William nie będzie wykonywał żadnych oficjalnych obowiązków, a później również przełoży niektóre ze swoich zobowiązań. Po wypisaniu ze szpitala, księżna ma wracać do zdrowia w domu w Windsorze, gdzie obecnie mieszka para książęca wraz z trójką dzieci: 10-letni księciem George'em, 8-letnią księżniczką Charlotte i 5-letni księciem Louisem. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły.