Kobieta przeżyła w zatopionym aucie. Wcześniej zgłoszono jej zaginięcie

Oprac.: Michał Blus
Kobieta, która wciąż żyła, została znaleziona wewnątrz samochodu zanurzonego w jeziorze w Teksasie - przekazały media. Zatopionego jeepa zauważył wędkarz i zgłosił incydent funkcjonariuszom. Jak przekazała policja, wcześniej zgłoszono zaginięcie tej kobiety.

Telefon w biurze szeryfa Marion zadzwonił w piątek rano. Wędkarz przekazał zgłoszenie o tajemniczym ciemnym przedmiocie wystającym z wody około 12 metrów od brzegu. "Szczęśliwie tego dnia zdecydował się on łowić na Lake O' the Pines w Teksasie" - przekazał Insider.
Służby ratownicze przybyły na miejsce około 20 minut później. Ustalono, że w jeziorze zatopione jest auto marki Jeep. Zdecydowano, że zostanie ono wyciągnięte za pomocą liny holowniczej. W trakcie akcji spostrzeżono, że w środku pojazdu jest kobieta, która dawała oznaki życia.
Poszkodowaną wyciągnięto na łódź, a następnie umieszczono w samochodzie, aby ją ogrzać. Niedługo potem uratowana została zabrana karetką do lokalnego szpitala.
USA: Kobieta w zatopionym aucie. Przeżyła w nim kilka godzin
Kapitan Chuck Rogers z biura szeryfa Marion powiedział, że policja nie ma pewności, jak długo jeep pozostawał pod wodą.
- Gdyby nie zgłoszenie wędkarza, pomoc mogłaby nadejść za późno - dodał.
Zaznaczył, że sama poszkodowana twierdzi, że spędziła w zatopionym aucie kilka godzin.
W trakcie akcji ratunkowej ustalono, że uratowana figuruje na liście osób zaginionych Departamentu Policji w Longview. Kobieta została zgłoszona jako zaginiona kilka godzin wcześniej.
Władze przekazały, że nie mogą podzielić się żadnymi dalszymi informacjami na temat odnalezionej.
Policja stwierdziła, że do tej pory nie odkryto żadnych dowodów wskazujących coś podejrzanego, co spowodowało, że samochód znalazł się w jeziorze.
- Na ten moment nic nie wskazuje, że ta sprawa była czymś więcej niż wypadkiem - podsumował kapitan Rogers.