Sygnały o masowo wyrzucanych na brzeg zwierzętach pojawiły się w środę czyli dzień po tym, jak na sąsiedniej wyspie King znaleziono 14 martwych osobników. Później zaczęto odnotowywać przypadki wielorybów leżących u wybrzeży Tasmanii. "Tasmański departament zasobów naturalnych i środowiska potwierdził, że stado około 230 grindwali wylądowało na plaży Ocean Beach. Niektóre zwierzęta zostały również wyrzucone na piasek w porcie Macquarie" - podaje "The Guardian". Trwa akcja ratowania wielorybów - Widzę około 200 wielorybów na plaży. Powiedziałbym, że około połowa żyje. Rozpoczynamy naszą akcję ratunkową - przekazał Tom Mountney, który przybył na Ocean Beach. Wieloryby przykrywane są specjalnymi kocami. Największe z nich ważą nawet do trzech ton. Środowe wydarzenie nastąpiło dokładnie dwa lata po największej w historii katastrofie tego rodzaju. Wtedy w tym samym miejscu znaleziono na mieliźnie 470 wielorybów, z których uratować udało się zaledwie 111 sztuk. Akcja trwała około tygodnia. Nie wiadomo, co jest przyczyną śmierci zwierząt.