Kandydat na prezydenta Ekwadoru zastrzelony podczas wiecu wyborczego

Joanna Mazur

Oprac.: Joanna Mazur

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Udostępnij

Kandydat na prezydenta Ekwadoru Fernando Villavicencio został zastrzelony podczas spotkania z wyborcami - podała lokalna telewizja Ecuavisa. Do zabójstwa doszło w środę wieczorem czasu lokalnego w stolicy kraju, Quito. Tamtejsi dziennikarze podkreślali, że Villavicencio miał wrogów i otrzymywał pogróżki.

Służby przy samochodzie Fernanda Villavicencio, którego zastrzelono
Służby przy samochodzie Fernanda Villavicencio, którego zastrzelonoGALO PAGUAYAFP

Ubiegający się o urząd prezydenta Ekwadoru, 59-letni Fernando Villavicencio został zastrzelony w środę wieczorem podczas spotkania z wyborcami w stolicy kraju, Quito. Śmierć ekwadorskiego polityka potwierdził prezydent kraju Guillermo Lasso, zapowiadając, że "przestępstwo to nie pozostanie bezkarne".

Zastrzelono kandydata na prezydenta Ekwadoru. Podejrzany o zabójstwo nie żyje

Nieznani sprawcy, którzy oddali serię strzałów z broni palnej do ekwadorskiego polityka, ranili również policjantów ochraniających wiec wyborczy Villavicencio.

Obecność policji, jak odnotowuje portal Infobae, związana była z pogróżkami, które miał otrzymywać od dłuższego czasu kandydat w wyborach na prezydenta Ekwadoru. Głosowanie to zaplanowano na 20 sierpnia.

Dziury po nabojach w samochodzie Fernanda Villavicencio GALO PAGUAYAFP

Biuro prokuratora generalnego podało, że podejrzany o zabójstwo Fernanda Villavicencio zmarł w wyniku obrażeń odniesionych podczas strzelaniny, po której został schwytany.

Agencja Reutera podaje, że w związku z zabójstwem kandydata na prezydenta aresztowano sześć osób.

Ekwador: Nie żyje kandydat na prezydenta

W pierwszych komentarzach dotyczących zamordowania Villavicencio dziennikarze ekwadorscy podkreślają, że kandydat na prezydenta miał wrogów, gdyż przez wiele lat był reporterem śledczym.

Fernando Villavicencio ujawnił liczne przypadki korupcji na szczytach władzy w tym południowoamerykańskim kraju w okresie, kiedy prezydentem Ekwadoru był Rafael Correa. Zastraszany wówczas przez "nieznanych sprawców" jeszcze jako dziennikarz schronił się w dżungli.

Od kilku lat kraj ten zmaga się z rosnącą falą przemocy, głównie za sprawą rywalizujących ze sobą gangów narkotykowych. W ubiegłym roku na 100 tysięcy mieszkańców przypadało 25 zabójstw - to najwyższy wskaźnik zabójstw w historii Ekwadoru.

***

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Zandberg w "Gościu Wydarzeń": Celem Lewicy na te wybory jest zmianaPolsat NewsPolsat News
emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Udostępnij
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Przejdź na