Japoński minister obrony Masahiko Komura przyjął w czwartek rano składającego wizytę w Tokio chińskiego ministra Cao Gangchuana (czyt. C'hao Kang-cz'huan). Komura akcentował, iż Pekin "winien zwiększyć przejrzystość" swej polityki wojskowej i wydatków na armię, w tym przede wszystkim szczegółów dotyczących rozlokowania wojsk, sprzętu oraz szkoleń. W odpowiedzi Cao powiedział, iż Pekin dba o coraz większą przejrzystość swej strategii, a wzrost nakładów budżetowych na cele wojskowe w większości wiąże się ze wzrostem żołdów oraz modernizacją wojska, zgodnie zresztą z międzynarodowymi tendencjami. - Chiny muszą zwiększać nakłady na wojsko z powodu sytuacji na Tajwanie - podkreślił chiński minister. Czwartkowe spotkanie było pierwszym takim spotkaniem ministrów obrony Chin i Japonii od niemal dziesięciu lat - wizyty Chi Haotiana w Tokio w lutym 1998 roku - i zdaniem obserwatorów świadczyć ma o poprawie napiętych w ostatnich latach stosunków dwustronnych. Komura i Cao zapowiedzieli powołanie grupy roboczej, mającej zbadać możliwość ustanowienia "czerwonej linii" telefonicznej między sztabami armii. Zapowiedziano wymianę wizyt jednostek marynarki wojennej - chińskie okręty mają odwiedzić japońskie porty już w listopadzie.