Hezbollah świętuje zwycięstwo nad Izraelem
Tysiące zwolenników zgromadziło się w piątkowe popołudnie w południowej dzielnicy Bejrutu, Dachia, aby uczcić zwycięstwo Hezbollahu w ostatnim konflikcie z Izraelem. Media oraz służby porządkowe oceniają, iż w wydarzeniu mogło wziąć udział nawet sto tysięcy ludzi, głównie mieszkańców Bejrutu oraz południowej części kraju, zniszczonej w czasie ostatniego konfliktu.
Przywódca Hezbollahu szejk Hassan Nasrallah stwierdził przed zgromadzonym tłumem, iż żadna armia świata nie rozbroi Hezbollahu i że jego jednostki dysponują jeszcze ponad 20 tysiącami rakiet gotowych do użycia w każdej chwili. W swoim burzliwym przemówieniu, pierwszym od czasu zakończonego konfliktu, szejk Nasrallah podkreślił także, że obecny rząd powinien zostać zmieniony, gdyż nie reprezentuje on znacznej części narodu.
Sama demonstracja miała pokojowy charakter i była bardzo dobrze zorganizowana i zabezpieczona. Grupy zwolenników szejka Nasrallaha przybywały do Bejrutu od wczesnych godzin porannych. Morze flag powiewało nad zgromadzonym tłumem, a uczestnicy parady żywo reagowali oklaskami i okrzykami na przemówienia swoich liderów. W swoistej paradzie zwycięstwa uczestniczyli także reprezentanci innych ugrupowań politycznych włączając w to młodzieżówkę komunistyczną.
Zaraz po uroczystości słychać było serie z karabinów maszynowych oraz huk fajerwerków, a centrum miasta wypełniły samochody i skutery obwieszone flagami libańskimi, flagami Hezbollahu oraz podobiznami bohaterów wojennych i męczenników.
Tomek Błasiak, Bejrut