Nietypowy wyczyn 60-letniego "Spider-Mana" opisuje BBC. 60-latek wspiął się na 48-piętrowy wieżowiec Alain Robert od lat znany jest ze wspinania się bez zabezpieczeń na wysokie budynki. Dzień swoich urodzin postanowił spędzić właśnie w taki sposób. Mężczyzna wspiął się na Tour TotalEnergies, 48-piętrowy wieżowiec, leżący w biznesowej dzielnicy Paryża. To nie pierwszy raz, kiedy wspinał się na ten 187-metrowy budynek, ale tym razem dotarcie na szczyt zajęło mu zaledwie godzinę. - Kilka lat temu obiecałem sobie, że kiedy skończę 60 lat, wejdę na tę wieżę ponownie, ponieważ 60 lat symbolizuje wiek emerytalny we Francji i pomyślałem, że to miły akcent - powiedział w rozmowie z Reuters. - Chcę wysłać ludziom wiadomość, że 60 lat to nic. Nadal możesz uprawiać sport, być aktywnym, robić wspaniałe rzeczy - dodał. Jak wyjaśnił, celem wspinaczki było również podniesienie świadomości na temat globalnego ocieplenia. 60-latek aresztowany Nietypowe świętowanie zakończyło się dla Roberta aresztem tuż po tym, jak dotarł na szczyt budynku. Zapewne 60-latek brał pod uwagę taki finał wspinaczki, gdyż już wcześniej wielokrotnie trafiał do aresztu z tego powodu. Do jego największych wyczynów można zaliczyć m.in. dotarcie na szczyt Burż Chalifa w Dubaju - najwyższego budynku na świecie.