Ewakuacja Kapitolu z powodu "zagrożenia z powietrza". Akcja okazała się nieporozumieniem
W środę doszło do zapobiegawczej ewakuacji Kapitolu, po tym jak zlokalizowano "zagrożenie z powietrza". Chwilę później okazało się jednak, że doszło do nieporozumienia.
"Kapitol został ewakuowany zapobiegawczo. Obecnie nie ma zagrożenia" - oświadczyła policja i zapewniła, że "więcej informacji pojawi się w późniejszym terminie". Kilka minut wcześniej policja, uzasadniając nakaz ewakuacji, poinformowała, iż służby śledzą samolot, który stanowi prawdopodobne zagrożenie dla siedziby Kongresu USA.
Alarm na Kapitolu został ogłoszony ok. godzony 18:30 miejscowego czasu. Policja nakazała ewakuację budynku. Ewakuacja została odwołana po kilku minutach.
Ewakuacja Kapitolu w środę zarządzona była w wyniku nieporozumienia - podała później stacja NBC. Według niej nad siedzibą Kongresu USA przelatywał samolot, który zrzucał spadochroniarzy, mających wziąć udział w pokazie nad stadionem baseballowym, położonym dwa kilometry dalej.
W sprawę zaangażowała się przewodnicząca Izby Reprezentantów Nancy Pelosi, która potępiła "zaniedbanie" Urzędu Lotnictwa Stanów Zjednoczonych (FAA) i oskarżyła go o wywołanie "niepotrzebnej paniki" na Kapitolu.
"Fakt, że Urząd Lotnictwa Stanów Zjednoczonych najwyraźniej nie powiadomił policji Kapitolu o planowanym przelocie nad stadionem, jest oburzający i niewybaczalny. Niepotrzebna panika spowodowana tym pozornym zaniedbaniem była szczególnie szkodliwa dla urzędników, personelu i pracowników, nadal dotkniętych traumą po ataku na ich miejsce pracy 6 stycznia 2021 roku" - oświadczyła Pelosi.