Incydent miał miejsce na bulwarze im. Billa Clintona w Prisztinie. Eksplozja, której przyczyny nie są jeszcze znane, zniszczyła kilkanaście sklepów. Agencja Reutera wskazuje, że w Kosowie panuje napięta atmosfera w związku z zaplanowanymi na 17 listopada wyborami do lokalnego parlamentu oraz przedłużającymi się negocjacjami z udziałem USA, Rosji i UE w sprawie statusu prowincji.