Wspierany przez Kreml ludowy komisarz Michaił Filiponenko zginął w zamachu bombowym w obowodzie ługańskim na wschodzie Ukrainy. Doniesienia lokalnych mediów potwierdził jego syn. "W wyniku eksplozji ładunku wybuchowego w samochodzie Michaiła Filiponenki poseł Rady Ludowej został zabity" - przekazał Centrum Informacyjnego w Ługańsku, agencji informacyjnej prowadzonej przez namiestników Moskwy w regionie. Według Russia Today do zdarzenia doszło w pobliżu domu pułkownika. Był to kolejny - tym razem udany - zamach na Filiponenka. W lutym auto prorosyjskiego działacza zostało wysadzone w pobliżu przedstawicielstwa Ługańskiej Republiki Ludowej przy Wspólnym Centrum Kontroli i Koordynacji Rozejmu. Kijów: Filiponenko to zbrodniarz wojenny Osobne potwierdzenie nadeszło ze strony posła zaanektowanego terytorium. "Godzinę temu w Ługańsku nasz kolega, zastępca Rady Ludowej ŁRL, były szef wydziału Milicji Ludowej ŁRL, człowiek, który stał u początków powstania milicji ludowej republiki, pułkownik Michaił Jurjewicz Filiponenko zginął tragicznie" - napisał w mediach społecznościowych Jurij Jurow. "Jest już w Królestwie niebieskim. Razem z naszymi rodzinami i bliskim opłakujemy tę stratę" - dodał. Wczesnym popołudniem do przeprowadzenia ataku przyznał się ukraiński wywiad wojskowy. "Filiponenko był katem i zbrodniarzem wojennym". "Był zamieszany w organizację katowni na okupowanych terenach obwodu ługańskiego, w których w sposób nieludzki torturowano jeńców wojennych i cywilów - zakładników. Sam Filiponenko osobiście z okrucieństwem katował ludzi" - przekazał HUR. Dziennikarze zwracali uwagę, że środowy zamach to kolejne takie zdarzenie, gdy ważny urzędnik kremlowskiej administracji ginie w wyniku eksplozji. Niedawno w powietrze wysadzono biuro "prokuratora jednej z republik ludowych". Kim był Michaił Filiponenko? Doszło także do próby zamachu na życie ministra spraw wewnętrznych Ługańskiej Republiki Ludowej. "Kornet został wysadzony w zakładzie fryzjerskim. Przeżył, ale w tajemniczy sposób zniknął. Od tego czasu nie ma o nim więcej informacji" - donosiły media. Media zbliżone do Kremla błyskawicznie opublikowały wspominkowy biogram zabitego polityka. Zwrócono uwagę, że na początku lat 90. Michaił Filiponenko pracował jako górnik w Ługańsku, przez dwa lata służył także w szeregach Sił Zbrojnych Ukrainy. Już w nowym tysiącleciu kierował prywatnym przedsiębiorstwem, po aneksji wschodniego terytorium przeszedł na stronę wroga. Michaił Filiponenko błyskawicznie zaczął robić karierę w prorosyjskiej administracji - przez osiem lat służył w milicji ludowej, a na początku września tego roku został "wybrany" na posła do Rady Ludowej. Prorosyjski działacz był żonaty i miał dwoje dzieci *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!