Ekspert: Dżihadyści chcą przenieść rewolucję do Tunezji
Celem zamachowców nie byli turyści, a sama Tunezja - mówi dr Kacper Rękawek. Zdaniem eksperta Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych, sprawcy zamachu na dwa hotele w kurorcie Susa chcą zdestabilizować sytuację w kraju, który podawany jest jako przykład stosunkowo udanego przejścia od dyktatury do demokracji.
/
- Tunezja leży między Libią, która właściwie nie jest państwem, i gdzie organizacje dżihadystyczne hasają w najlepsze, a z drugiej strony jest Algieria, gdzie również aktywni są partyzanci dżihadystyczni - tłumaczy ekspert.
- Liczą oni, że może uda się wyrwać kawałek Tunezji na rzecz kolejnego kalifatu - dodaje.
Zamach w Tunezji. Napastnik zaatakował turystów
Zobacz galerię
+2
TVP/x-news