O odnalezieniu dzieci poinformowały służby ratownictwa wojskowego. Jak przekazano, czwórka odnaleziona została w piątek po południu. Były niedożywione i miały na ciele ślady ukońszeń owadów. Kolumbia. Czworo dzieci przetrwało 40 dni w dżungli Warunki w których przebywały przez 40 dni były wyjątkowo trudne. W trakcie poszukiwań kilkukrotnie odnotowano silne burze. - Dały nam przykład chęci przetrwania. To przejdzie do historii - stwierdził prezydent Kolumbii Gustavo Petro. Według organizatorów akcji poszukiwawczej dzieci przetrwały dzięki wiedzy otrzymanej od swojej babci. To właśnie ona nauczyła ich podstaw radzenia sobie w trudnych warunkach pogodowych. - To jest dziewiczy las, gęsty i niebezpieczny. Wykorzystały wiedzę zdobytą w społeczności, wiedzę przodków - tłumaczył John Moreno, przywódca rdzennych mieszkańców pobliskiego Vaupes. Kolumbia. Katastrofa samolotu Czwórka dzieci odnaleziona w dżungli znajdowała się na pokładzie samolotu Cessna 206 lecącego z miasta San Jose de Guaviare do Araracuara w prowincji Amazonas. Maszyna rozbiła się 1 maja. Wcześniej pilot wysyłał ostrzeżenia "Mayday" z powodu awarii silnika. Kilkanaście dni później wrak samolotu został odnaleziony 175 kilometrów na południe od miasta startowego. Na miejscu odkryto ciała trzech dorosłych osób, w tym matki dzieci. Na pierwsze ślady natrafiono w następnych dniach. Funkcjonariusze dopatrzyli się, około 500 metrów od katastrofy, ślady stóp, przeżute owoce i zużyte pieluchy. Jak się później okazało, mobilność poszukiwanego rodzeństwa była jednym z największych problemów. Akcję ratunkową nazwano "Operacja Nadzieja". Brało w niej udział 150 żołnierzy, 200 ochotników z lokalnych społeczności oraz 10 psów tropiących. Łącznie zadano powietrznię ponad 323 kilometrów kwadratowych.