Chiny zakazują importu mleka z Nowej Zelandii
Strach przed skażonym mlekiem w Chinach. Tym razem jednak za sprawą nowozelandzkiego koncernu Fonterra, który odkrył w partii swoich produktów pałeczki jadu kiełbasianego. Mleko od Fonterry w Chinach trafiło m.in. do producentów żywności dla niemowląt.
5 lat temu ponad 300 000 dzieci trafiło do szpitali w Chinach z objawami zatrucia toksyczną melaminą. Substancja dodawana była właśnie do mleka w proszku dla niemowląt.
Chińskie władze nakazały wycofanie z rynku wszelkich produktów, w których mogła się znaleźć partia mleka skażonego jadem kiełbasianym. Bakterie są szczególnie niebezpieczne dla zdrowia niemowląt.
W Państwie Środka skażone mleko trafiło do trzech dużych koncernów sprzedających produkty mleczne. Jeden z nich specjalizuje się także w żywności dla niemowląt.