Dodał, że chciałby usłyszeć chińskie oceny możliwych scenariuszy rozwoju wydarzeń w Korei Płn. "Od 1953 roku Polska jest członkiem trójstronnej komisji rozjemczej krajów neutralnych, która stara się utrzymać stan rozejmu między Koreą Północną a Koreą Południową" - przypomniał w poniedziałek czasu polskiego prezydent w rozmowie z polskimi dziennikarzami w Pekinie. "Jesteśmy tu obserwatorami, ale także zaangażowanym krajem w działania zmierzające do rozwiązania problemów tego regionu" - podkreślił Komorowski. Jak dodał, Chiny z kolei są "ważnym uczestnikiem sześciostronnych rozmów (na temat denuklearyzacji Półwyspu Koreańskiego - PAP) dotyczących perspektywy zakończenia konfliktu w tym regionie". "Jest więc okazja, żeby o sytuacji w Korei i wokół Korei rozmawiać, dowiedzieć się od partnerów chińskich, jak widzą przyszłość tego regionu. Tym bardziej jest to ważne, że Korea Płn. jest dosyć powszechnie postrzegana przez społeczność międzynarodową jako kraj, który być może posiada zdolności nuklearne" - zaznaczył prezydent. Komorowski podkreślił, że "to, co obecnie dzieje się w Korei Płn., musi wywoływać daleko idące zainteresowanie, ale i ostrożność, a także wolę szukania jak najlepszych rozwiązań".