Podczas ceremonii w kancelarii rządu 12 lipca 2006 roku Ramon, który kierował wówczas resortem sprawiedliwości, pocałował siłą 18- letnią dziewczynę. W związku ze skandalem miesiąc później podał się do dymisji i opuścił gabinet premiera Ehuda Olmerta. Sam eksminister twierdził, że to on padł ofiarą napaści seksualnej ze strony młodej kobiety. Sprawa 56-letniego Ramona zdominowała w środę izraelskie media. Nagłówki gazet podkreślały, że sprawa dotyczy urzędnika najwyższego szczebla władzy, a stacje telewizyjne i radiowe relacjonowały przybycie byłego ministra do sądu i transmitowały odczytanie orzeczenia sądowego. To kolejny skandal obyczajowy w Izraelu - prezydentowi Mosze Kacawowi prokuratura postawiła zarzuty popełnienia przestępstw na tle seksualnym. Parlament w ubiegłym tygodniu przegłosował wniosek o wysłaniu prezydenta na trzymiesięczny urlop.