Birma: Katastrofa w pobliżu kopalni jadeitu, nie żyje ponad 90 osób
W sobotę nad ranem czasu lokalnego w stanie Kaczin w północnej Birmie, w pobliżu kopalni jadeitu osunęła się ziemia. Zginęło ponad 90 osób, a 100 jest zaginionych.

Birma jest największym na świecie producentem jadeitu. - Odnaleziono tylko jedną osobę żywą, jednak i ona wkrótce zmarła - powiedział koordynator akcji ratunkowej Tint Swe Myint w Hpakant, gdzie doszło do katastrofy. Według państwowej gazety Global New Light of Myanmar wielu górników spało w swych chatach, gdy osunęła się na nie ziemia ze zbocza góry.
Hpakant to obszar, gdzie znajdują się największe w Birmie kopalnie jadeitu. Praca w nich jest bardzo niebezpieczna. Zatrudnieni w nich ludzie przybywają z całego kraju i pracują przez wiele godzin na dobę za niskie wynagrodzenie.
Znaczne ilości jadeitu są przemycane do sąsiednich Chin, gdzie jego cena jest bardzo wysoka. Wartość wydobywanego w Birmie w 2014 roku jadeitu oceniana jest na 31 mld dolarów.
Według pozarządowej organizacji Global Witness z siedzibą w Londynie dochody z wydobycia jadeitu stanowią połowę PKB Birmy, jednego z najbiedniejszych krajów Azji południowo-wschodniej. Przemysł związany z wydobywaniem jadeitu powiązany jest z birmańskimi politykami i byłym wojskowym rządem.