Bin Laden żyje?
Osama bin Laden żyje, chociaż może być ranny - informuje dzisiejszy "Washington Post". Do takich wniosków doszedł wywiad amerykański obserwując działalność bliskich współpracowników bin Ladena. Szef siatki terrorystycznej odniósł prawdopodobnie obrażenia w czasie bombardowań bazy Al-Kaidy w listopadzie - twierdzi jeden z przedstawicieli amerykańskiej administracji.
Zastrzegł jednak, że nie ma na to niezbitych dowodów. Na filmie wideo pokazanym w grudniu, bin Laden wydaje się mieć unieruchomioną lewą rękę. Może to być wynikiem odniesionych ran.
Tymczasem amerykańskie wojsko rozrzuca w Afganistanie ulotki mające zachęcić ukrywających się jeszcze z bronią terrorystów z Al-Kaidy oraz Talibów do poddania się. Ulotki przedstawiają wykonane dzięki manipulacjom komputerowym zdjęcie bin Ladena w cywilnym "zachodnim" ubraniu - jasnym garniturze i krawacie - bez brody i z obciętymi krótko włosami, czyli tak, jak może on wyglądać, gdyby próbował uciec. Napis na ulotce brzmi: "Osama bin Laden, morderca i tchórz, porzucił cię!".
Abdullah: Mułła Omar prawdopodobnie przebywa w Bagran
Przywódca talibów mułła Omar prawdopodobnie ukrywa się w Bagran na południu Afganistanu - poinformował dzisiaj afgański minister spraw zagranicznych Abdullah Abdullah. Dodał, że jeżeli Omar zostanie schwytany, może być postawiony przed międzynarodowym trybunałem. - (Omar) jest gdzieś w południowym w Afganistanie. Ten obszar jest oblężony. Mamy informacje, że mułła Omar tam przebywa. To bardzo prawdopodobne - powiedział Abdullah dziennikarzom.
Pytany, gdzie jego zdaniem ukrywa się przywódca talibów, odpowiedział: "W Bagran". - (Omar) jest zbrodniarzem wojennym. Popełnił zbrodnie przeciwko ludzkości. Możliwe, że będzie sądzony w przez międzynarodowy trybunał - dodał Abdullah.