"Darwinizm odgrywa rolę w naszym zrozumieniu świata, jednakże nie zapewnia pełnej, wyczerpującej odpowiedzi" - pisze Benedykt XVI. W książce zawiera także opinie teologów z którymi Papież spotkał się w ciągu minionego roku. "Teorii ewolucji nie da się do końca udowodnić ponieważ mutacje które zachodziły przez setki milionów lat nie są do końca możliwe w warunkach laboratoryjnych" - dodaje. Papież stwierdza także, iż jest bezsensownym opowiadanie się całkowicie po którejkolwiek ze stron; za kreacjonizmem, który całkowicie wyklucza naukę - czy też za teorią ewolucji, która neguje wszystko co wykracza poza naukowe wyjaśnienie. Jednakże broni kreacjonizmu, za składową którego uważa ewolucję. "Uważam za ważne podkreślenie aspektów teorii ewolucji, na które odpowiedzi szuka się w filozofii" - pisze Benedykt XVI. "Zarówno stricte naukowe, jak i popularnonaukowe artykuły tłumacza, iż "natura", "ewolucja" dokonała tego lub tamtego. Ale czym jest owa "natura", czy "ewolucja" jako podmiot aktywny? Czy w ogóle istnieje?" - podsumowuje Bendykt XVI.